Przekrój dwóch planet

bo w tobie jest tylko księżyc
wspinam się po rozsianych gwiazdach do światła   
które roztacza blask nie ciepło a złudzenie

pragnę dotknąć promieni
moja mleczna droga jest krainą mroku
drąży ścieżkę co błyszczy tylko w wyobraźni
ten sztuczny połysk
glanc przed – po zamydlenie

a jeśli mężczyzna to tylko noc
poświata w wilgotnej pościeli
rozsiewa ziarno
światło rośnie w kobiecie

 

obraz: http://www.etam.pl/

 

Ogólnopolski strajk Kobiet

“Aleja Dzieci Polskich 20, Warszawa”

na imię miał Adaś i rączek nie ogarniał 
z rzemyka uplotła mama
pasek do łóżeczka przywiązała
by paluszków nie odgryzł
głupi Adaś

Martynka kołeczek na baczność
niczym porcelanowa lalka czarne kręcone
włosy i myśli postradała gdy pękła agrafka
z szytego serca rozpruła się głowa
cała w dziurki i płacze bez łez
mózg się rozkleja łkaniem
jeszcze niezakopana trumienka
Martynka drewniana

tu bóg się nie przechadza
po łysych główkach nie pogłaszcze
w metalowych kołyskach ból przytula
przez przewód po oddech
po czekoladę prosto do brzuszka
i rurki nie z kremem do wydalania
zamknięte w foliowych workach
fekalia boga

______________________________________________

wiersz z autopsji, z życia wzięty, a postacie nie są fikcyjne.

W kalejdoskopie

zakładanie i rozbieranie każdej możliwej opcji

spontaniczne zmienianie dat i wersji

wersów

 

uboczne przebywanie na jednej z wysp

na której zaparkowaliśmy nasze

dzieci jak najwyższej klasy auta

 

wpadaliśmy na siebie niczym gwiazdy

ubrania zrywały się jak kwiaty na łące

a morze zabierało nam maski

 

z ostatnich wakacji naszego dziecka

my zawsze wyglądaliśmy za  prawdą

jeszcze raz skłamię

 

 

 

obraz: Internet