wyczesuję cię z każdym wieczorem
aż mi się włos jeży – na sztorc
nie mogę uwierzyć tylko bujam się
pomiędzy twoją czupryną rozkołysana
(nie ty nie wyłysiałeś to nie była chemia
jedynie strzał w głowę)
głaszczę twoje przedramię
do wysokości łokcia rytmicznie ubywa
to tylko drobne włoski lecą na sterylną podłogę
ku świętej pamięci pif paf pi pi/j na ... Czytaj więcej...
Blog
31 października 2018natare
na czarnym niebie zamglone w wieczory pękają
od nudy łażą po głowie z powrotem przy każdym
rozstaniu łaszą się smutkiem ubrane
w obszerne sukienki za krótkie
by dotknąć zimy
rosną jak włosy zbyt długie by je napisać
rozsiewają się jak grzyby w sezonie myśli
pędzą z wersem i płyną i wracają
po zmięte kartki
wygasłe kilka wątków nieprzepisanych
ulotne niczym ... Czytaj więcej...
17 października 2018natare
nie lubię pestek w winogronach
pomyślałam o czymś czystym i bez przeszłości o zerwaniu
nie nie jabłka nie myślałam o jabłku ale kiści winogrona
czyichś ramionach jak pnącze o przytulaniu i wiciu się
powolnym smakowaniu deszczu wietrze i kiści winogrona
soku na ustach i kropli
myśli realizacji dążeniu i twórczości działaniu i mijających
wagonach wina o butelce ... Czytaj więcej...
17 października 2018natare
"żeby poczuć równowagę"
mogłabym rozwinąć nie słowem
a odlecieć gładkim poszyciem
po mchu skojarzeń roznosisz mnie jak zapach
grasz owszem zgrabnie z ulotnym zachwytem
zrywam kwiatki i pokosy trawy
jestem zielona nie wiem gdzie chodzisz
ubrana w dotyk gołych stóp zbłąkanych w rosie
3 lipca 2018natare
bo w tobie jest tylko księżyc
wspinam się po rozsianych gwiazdach do światła
które roztacza blask nie ciepło a złudzenie
pragnę dotknąć promieni
moja mleczna droga jest krainą mroku
drąży ścieżkę co błyszczy tylko w wyobraźni
ten sztuczny połysk
glanc przed - po zamydlenie
a jeśli mężczyzna to tylko noc
poświata w wilgotnej pościeli
rozsiewa ziarno
światło rośnie w kobiecie
obraz: https://www.etam.pl/
28 marca 2018natare
"Aleja Dzieci Polskich 20, Warszawa"
na imię miał Adaś i rączek nie ogarniał
z rzemyka uplotła mama
pasek do łóżeczka przywiązała
by paluszków nie odgryzł
głupi Adaś
Martynka kołeczek na baczność
niczym porcelanowa lalka czarne kręcone
włosy i myśli postradała gdy pękła agrafka
z szytego serca rozpruła się głowa
cała w dziurki i płacze bez łez
mózg się rozkleja łkaniem
jeszcze niezakopana ... Czytaj więcej...
23 marca 2018natare
zakładanie i rozbieranie każdej możliwej opcji
spontaniczne zmienianie dat i wersji
wersów
uboczne przebywanie na jednej z wysp
na której zaparkowaliśmy nasze
dzieci jak najwyższej klasy auta
wpadaliśmy na siebie niczym gwiazdy
ubrania zrywały się jak kwiaty na łące
a morze zabierało nam maski
z ostatnich wakacji naszego dziecka
my zawsze wyglądaliśmy za prawdą
jeszcze raz skłamię
obraz: Internet
17 marca 2018natare
"ruchome schody wkręcają mnie za włosy"
do góry łaszą się jak kotka
wyczesują do dna skotłowane myśli
błądzą zatrzymanym oddechem i muśnięciem
po włosach
w zlewie w umywalce nigdy nie na głównym ekranie
regularnie wplątują: nic się nie stało
czasem wieszają się razem z praniem
obraz: Fuyuko Masui
24 lutego 2018natare
to takie lubieżne bywać w wierszach
są przy ciele wyrazem przy sobie głęboko niezależne od tematu
przylegają czasem jak język na metalowej poręczy w mrozie
bywają odległe niczym kosmiczny seks z byłym
odcieniem bycia
moje myśli oddychają po
obraz: Loui Jover
17 listopada 2017natare
“Większość ludzi umiera w wieku 25 lat, ale czekają z pochówkiem aż do siedemdziesiątki” – Beniamin Franklin
by natare /
dwadzieścia jeden jesieni, zim i wiosen nie wróży zapomnienia
"Większość ludzi umiera w wieku 25 lat, ale czekają z pochówkiem aż do siedemdziesiątki"
- Beniamin Franklin
/lato umarło siedemnaście lat przed/
słyszałam naszą piosenkę, już nie jesteś
żywy, żyję bardziej niż moja wyobraźnia
to jeszcze nie był ten czas, jeszcze nie była pora*
twoja mama zaciska w ... Czytaj więcej...
31 października 2017natare
dusza
sierpień na zalany słońcem placu
przed jedyną katedrą w mieście.
wśród obcych wczasowiczów i tutejszych
dzwonów sprażona niedziela.
na ten plac mroczna dziupla kościoła
wypluwa dziewczynkę. może pięć lat,
może odrobine więcej,
niewinne ciut.
dziewczynka zadziera sukienkę, ściąga
do kostek majtki i drobnym paluszkiem
zaczyna wiercić w sobie.
- co ty robisz moje dziecię?
- straszny pan tam w środku powiedział,
że każdy ... Czytaj więcej...
29 października 2017natare
po mapie unerwień
taka jestem nie do odkrycia i objęcia
cała w dłoniach zawsze przyglądam się
i przeglądam kształty i zarysowania takie to
nie uchodzi o paznokciach i jakieś drapieżne podejście do tematu
lubię dłonie
są częścią i czasem i czekaniem
z czasem są odzwierciedleniem
taka jestem do dotykania, że już więcej nic nie mów
jak na trawie już
rozchylasz ... Czytaj więcej...
28 października 2017natare
przekład: Jan Zych
Tu cię kocham. ... Czytaj więcej...
19 września 2017natare
za nim to napisałam chciałam szybko
i lekko szybować jak dłonie po klawiszach
tyle we mnie było słów
kiedy mówić mi nie pozwalano cisnęły się
na usta od wewnątrz wypychały się
smuga szła jak krew przez usta
rzeszą ... Czytaj więcej...
18 września 2017natare
Leonard Cohen śpiewa o nocy w Hotelu Chelsea — Maciej Woźniak
Pamiętam wcale nie ciebie, tylko twoje włosy,
śpiące tuż obok mnie na zmiętej, hotelowej
poduszce. Cisza, lekko falując, podmywała złoty,
piaszczysty brzeg naskórka. Wolałem cię taką,
chłodną jak świt, milczącą, od tej, która próbuje
przekrzyczeć gwarny, kolorowy tłum, kłębiący się
pod sceną niczym szary kurz. Więc ... Czytaj więcej...
17 września 2017natare
wyglądaliśmy dziwnie jakby przez kilka przedziałów fot. https://pixabay.com
a to było zaledwie kilka dni o kilka chwil okłamałeś
ale nie o tym chciałam tak bardzo
nie chciałam o słowach bo wiersz to przecież
wyrazy wypowiedziane wykonane wypisane
na szybie tylko oddech ... Czytaj więcej...
16 września 2017natare
…nie polega na odnajdywaniu nowych lądów, lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób.”
– Marcel Proust
odświeżam siebie jak przeglądarkę
odkrywam nowe strony za i przeciw
jakby nowe miałoby być lepsze niż
starsze nie może być gorsze wciąż mija
stoi za ... Czytaj więcej...
5 sierpnia 2017natare
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Mark Twain
mógłbyś mnie głaskać albo całować
gryźć czy targać nie wiem czy wydobrzeję
jestem chora na kolory ubrana w ciało
szarość znika pod powłoką ... Czytaj więcej...
7 lipca 2017natare
kobiety bywają jak nici
grasz nuty na pięcioliniowej wiolonczeli
niczym otwarty instrument i dziura w gitarze
snuje się dźwiękiem po linii
sukienki lubią się porywać
tylko na trampolinie
spadasz
a ona zawsze się podnosi
12 maja 2017natare
[et_pb_section admin_label="section"]
[et_pb_row admin_label="row"]
[et_pb_column type="4_4"]
[et_pb_text admin_label="Text"]
Tylko dlatego, że jesteś nikim
Możesz pogadać z drugim człowiekiem
Maanam
tak właśnie wyrosłam z gałęzi i wątłych liści
budując w sobie pień chciałam zapomnieć o korzeniach
-------------------------------------------------------------------
Wczoraj byłam w domu
od dziecka wąskie chodniki i małe drzewa
schylały się nade mną wyrwaną z dużej przestrzeni
a ściany domu przenosiły o dwa kroki z ... Czytaj więcej...
30 kwietnia 2017natare
z czasem chciałabym popłynąć
jak krew wycedzić do pełna
czy na pustej łódce pobujać się
albo polizać lody i sople roztopić
wosk rozgrzać do czerwonego
mknąć jak oczy niczym
patrząc się w kalejdoskop
wyznaczyć linię językiem
po krętych ścieżkach
twojego moralnego kręgosłupa
fot. https://www.decobazaar.com
22 kwietnia 2017natare
„Długoletnie błądzenie w ciemnościach w poszukiwaniu prawdy odczuwanej, lecz nieuchwytnej, głębokie pragnienie oraz przeplatające się ze sobą okresy wiary i zwątpienia…”
Albert Einstein
w pewnym momencie zaczęłam rozumieć
dlaczego nie rozumiem
ludzi nawet kwiatów
w pewnym momencie zrozumiałam
jak rosną kwiaty w mojej dłoni
jak twardo trzymałam się
zasad
a jego po prostu nie było
nawet nie bywał
był pokorny o ... Czytaj więcej...
8 kwietnia 2017natare
"Zasady – jedna z podstawowych obok kwasów i soli grup związków chemicznych. To wodne roztwory silnych zasad nieorganicznych"
Wikipedia
jeśli załapiemy tylko chwilę
rozprujesz mi wnętrze
jak sweter po nitce
do koronki
a myśli układają się jak dzieci
po głaszcz mnie zanim wysypię się
z kołyski po nowy cukierek
obraz: IWierkowska -SŁOWIAŃSKA KREW
30 marca 2017natare
będziesz jadł ze mną śniadania
i że poczekam nie obiecywałam ci
niczego jakieś wielkie nic przeglądam
przechadzam się przy tobie jestem
taka naga już wszystko i jakby jeszcze
za mało żeby zakończyć przerwać wybuchnąć
tylko dotyku mi niezmiernie brakuje
muśnięć twojego oddechu na wysokości
zaraz pod uchem już mi nie szeptaj
będę na zawsze to tylko na ... Czytaj więcej...
18 marca 2017natare
[et_pb_section admin_label="section" transparent_background="off" background_color="#d3edc7" allow_player_pause="off" inner_shadow="off" parallax="off" parallax_method="off" padding_mobile="off" make_fullwidth="off" use_custom_width="off" width_unit="on" make_equal="off" use_custom_gutter="off"][et_pb_row admin_label="row"][et_pb_column type="4_4"][et_pb_text admin_label="Tekst" background_layout="light" text_orientation="left" use_border_color="off" border_color="#ffffff" border_style="solid"]
Sukces, cóż dla Ciebie znaczy? Może zacznę od definicji z pierwszych serwisów Internetowych Google: https://sjp.pwn.pl/ podaje dwa znaczenie:
pomyślny wynik jakiegoś przedsięwzięcia, osiągnięcie zamierzonego celu
zdobycie sławy, majątku, wysokiej ... Czytaj więcej...
5 lutego 2017natare
taka jestem nie do odkrycia i objęcia
cała w dłoniach zawsze przyglądam się
i przeglądam kształty i zarysowania takie to
nie uchodzi o paznokciach i jakieś drapieżne
lubię dłonie
są częścią i czasem i czekaniem
z czasem są odzwierciedleniem
taka jestem do dotykania, że już więcej nic nie mów.
fot. Internet, https://zszywka.pl/p/dlonie-2821207.html
4 lutego 2017natare
jestem jak plastelina urobisz mnie tylko na ciepło
Natare
muszę cię przełknąć jak ostatnią pigułkę wspomnień
rozpuszcza się na moim przełyku pełna oschłych słów
jesteś gorzki w środku
znikasz po pierwszym łyku czystych jak woda myśli
bez złudzeń
nie ma cię spłynąłeś po prostej z ust po wydalenie
29 stycznia 2017natare
„Ludzie są jak morze
... czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jednak tylko woda”
Albert Einstein
odchodzisz w kocim tempie wolnych kartek
wyrwanych z kalendarza na wysokiej fali
opadam w zagłębienia na brzegu
tylko stopy brodzą w wilgotnych
ziarenkach piasku mielizna
wyjdzie słońce i osuszę się
ze złudzeń topiąc dłonie bez końca
pragnę do końca ... Czytaj więcej...
28 stycznia 2017natare
nigdy nie jestem czysta na okrętkę
zaszywam swoje mniemanie a ono wyłazi
jak brud spod paznokci z blizną na wysokości
wzgórka (nigdy nie wysycha. Takie, tam
szwy w powodzi macierzyństwa) wydziergana
na płótnie mamy w fioletowe kwiatki
bez krwi tylko siniaki. Tato staram się
zrozumieć dlaczego macierzyństwo ma ciążyć
nie jestem odpowiednia by znosić dzieci
to jest jak ... Czytaj więcej...
17 grudnia 2016natare
pomyślałam o czymś czystym i bez przeszłości o zerwaniu
nie nie jabłka nie myślałam o jabłku ale kiści winogrona
czyichś ramionach jak pnącze o przytulaniu i wiciu się
powolnym smakowaniu deszczu wietrze i kiści winogrona
soku na ustach i kropli
myśli realizacji dążeniu i twórczości działaniu i mijających
wagonach wina o butelce z wróżbą z chińskich ... Czytaj więcej...
27 sierpnia 2016natare
Gdy bardzo pragniesz prozy, a w głowie „sieczka” z tygodnia, „restart” z książką jawi się jak kolejny „target” w pracy, a jednak pragnienie czytania pozostaje niezaspokojone, bo taki był plan na weekend, bo tak lubisz, ba! kochasz książki; spróbuj zakosztować czegoś pomiędzy. W roli głównej: James Tate https://en.wikipedia.org/wiki/James_Tate_(writer)
Lornetka teatralna, spadochron
Wiele ... Czytaj więcej...
27 listopada 2015natare
Zawsze jestem przed dzień, w dzień i po tym dniu rozerwana, rozdrobiona, rozmemłana i tylko pływam na tafli wspomnień, szukając brzegu i granic pomiędzy tym co było, co mogłoby być i co się wydarzyło. Jutro zapewne wyleję się jak kubek kawy na wszystkie kadry w moich wspomnieniach. Jest jeszcze dziś i ... Czytaj więcej...
31 października 2015natare
Każdy ma swoje ulubione pozycje z obszarów literatury, moje najulubieńsze do których wracam niejednokrotnie, przedstawiam poniżej. Cytatów nie będzie z czystko technicznych i mentalnych pobudek – za bardzo rozdrobnione, a poza tym technicznie nie możliwe do umieszczenia w jednym wpisie na blogu.
Charles Bukowski - "Wszędzie panuje chaos...
„... Ludzie po prostu ... Czytaj więcej...
19 września 2015natare
Jak każde dziecko zaczynałam od zabawy słowem, potem to słowo zaczęło nabierać kształtów wyrazu. Moje pierwsze wyrażanie, objawiało się niepłynną prozą, a "znamionami" wiersza. Długo czasu minęło zanim sobie to uświadomiłam. Teraz kiedy sięgam do swojego pierwszego pamiętnika nastolatki, wszystko układa się w prostą dość przerywaną nieaktywnością drogę. Jak każda ... Czytaj więcej...
18 września 2015natare